Pozytywny Misz-Masz

Hej! Dziś rano na instagramie czekała mnie bardzo miła niespodzianka od Maryli Chrostek z bloga "Pozytywny Misz-Masz", prowadzonego również przez marmurkę art.

Swego czasu na blogu tych dwóch artystek zostało zorganizowane rysunkowe wyzwanie dot. narysowania rysunku na podstawie jednej z fotografii Cristiny Otero. (KLIK) W konkursie wzięłam udział tylko dlatego, że przypomniała mi o nim moja siostra, za co bardzo jej dziękuję. Z tego co się już pewnie domyślacie zajęłam jedną z pozycji na podium, ale o tym możecie przeczytać tutaj - KLIK.

Nagroda, którą mi przyznano - nie ukrywam - bardzo mi się podoba i jest naprawdę wyjątkowa! Otóż poniżej macie staranny portret wykonany oczywiście przez samą Marylę, a także za niedługo na ich blogu pojawi się post promujący mojego autorstwa. Właściwie nie mam pojęcia jak się za to zabrać, bo pierwszy raz przytrafiła mi się taka okazja. Mam nadzieję, że dam radę :)

Nie ukrywam, że dziękuję autorce rysunku za każdą minutę, którą poświęciła, aby mnie narysować. Pozwoliłam sobie nawet na screen'a z bloga dziewczyn, ponieważ naprawdę doceniam poświęcenie Maryli.

Myślę, że Maryla jest bardzo ambitną i utalentowaną osobą, ponieważ z moich propozycji zdjęć które jej wysłałam, wybrała jedno z najtrudniejszych, co sprawiło, że byłam jeszcze bardziej zaskoczona. 

Post z rysunkiem możecie znaleźć tutaj: KLIK. W tym miejscu oprócz bloga, zapraszam was również  na Maryli instagram. 

Na zakończenie po kilka rysunków dziewczyn, które szczególnie mi się podobają, a pochodzą z ich bloga, którego już od dawna jestem stałą czytelniczką. Miłego oglądania!

• Maryla Chrostek

• marmurka art

Niestety nie mam pojęcia jak długo zdjęcia rysunków dziewczyn będą wyświetlane na moim blogu, ponieważ na ich blogu jest blokada kopiowania, a to oznacza, że raczej nie zgadzają się na upublicznianie zdjęć w innych miejscach w Internecie. Mam tylko nadzieję, że zrobią dla mnie drobny wyjątek. 

Oprócz tego wiem, że obiecałam wam relację z wydarzenia Pyrkon 2015, a poza tym mam kilka nowych, ołówkowych rysunków, które wreszcie muszę wam pokazać, więc możecie się spodziewać, że w lipcu postaram się być fabryką postów, co pewnie i tak marnie mi wyjdzie. Spróbuję :)