Moja przygoda z rysowaniem - czyli artystyczny progres na przestrzeni lat
Hej,
Dzisiejsza notka jest dla mnie zdecydowanie o wiele bardziej wyjątkowa i osobista, ponieważ zawiera moje nieliczne wspomnienia z dzieciństwa, a także obecne przemyślenia związane z rysowaniem. Ogólnie rzecz biorąc post taki od czasu założenia bloga był w moich planach, ale ze względu na to, iż to w tym roku mija 18 lat odkąd pojawiłam się na świecie, uznałam że to najlepszy moment na podsumowanie pierwszego rozdziału mojego życia - okresu małoletności.
Uwaga. Rysunki początkowo nie były przeze mnie podpisywane, dlatego też dokładnych dat ich powstania nie udało mi się ustalić. Większość została oszacowana.
Początki rysowania - jak to się zaczęło...
0-5 lat
Muszę przyznać, że nie mam pojęcia, kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki kredki i ołówki, jednak z całą pewnością już od małego bardzo lubiłam rysować i kolorować. Ponoć nawet po ścianach! Oczywiście, ze względu na to, że często bawiłam się ze zwierzętami, to one były głównym tematem moich rysunków. Z tego co dowiedziałam się od mojej mamy, wynika, że w wieku 3 lat potrafiłam dość dobrze kolorować nie wyjeżdżając poza kontury. Ja z kolei pamiętam jedynie to, że kiedyś poprosiłam mamę, ażeby pokazała mi jak narysować kotki, gdyż jej wychodziły dużo ładniej i lepiej. Z tego okresu niestety do do chwili obecnej nie zachował się żaden rysunek.
6 lat (przedszkole)
"Koty" - pierwszy rysunek włożony do za założonej teczki |
"Kitek" |
7-12 lat (szkoła podstawowa)
"Dom" |
"Sad" |
Od czwartej do szóstej klasy szkoły podstawowej tworzyłam z kolei prace chyba tylko i wyłącznie na lekcjach plastyki i na kółku plastycznym. Oczywiście, gdy odwiedzałam dużo młodsze kuzynki, a musiałam się nimi zajmować, wtedy również uciekałam do rysowania, gdyż był to najprostszy sposób, aby samemu się nie zanudzić, a równocześnie je czymś zająć, lecz w ogólnym rozrachunku mój zapał niestety znacznie opadł i tak pozostało do końca pierwszej klasy gimnazjum.
13-15 lat (gimnazjum)
Przez te dwa lata zdążyłam pozbyć się większości kredek, które nawiasem mówiąc nie były jakieś super dobre, ale zawsze miałabym coś na start. W drugiej klasie gimnazjum przyszłam do siostry wraz z nią obejrzeć film. Oczywiście od razu zaczęło mi się nudzić, gdyż bardzo rzadko włączam telewizor. Poszłam wtedy po kilka kartek od drukarki i zaczęłam szkicować wszelkimi ołówkami, jakie udało mi się wygrzebać. Po kilku dniach babcia zobaczyła szkice i stwierdziła, że może powinnam spróbować rysować kredkami, aby rysunki były bardziej żywe. Skorzystałam z rady. Następnego dnia pojechałam do miasta i zaopatrzyłam się w kilka podstawowych ołówków, gumkę do mazania i kredki bambino.
Na koniec szkoły w gimnazjum miałam swoją wystawę rysunków oraz uzyskałam wyróżnienie na szczeblu wojewódzkim w konkursie "Jan Paweł II - pamiętam". Rysowanie odbiło się na moim życiu do tego stopnia, iż złożyłam podanie do liceum plastycznego, do którego dostałam się bez problemu. Pojawiły się wówczas problemy z rodzicami. Ostatecznie stwierdzili oni jednak, że to mój wybór i nie będą za mnie decydować, abym za kilkanaście lat niczego im nie wypominała. W plastyku byłam blisko dwa tygodnie (świetny temat na osobną notkę), lecz zrezygnowałam, gdyż poziom szkoły nie sprostał moim oczekiwaniom i rozpoczęłam naukę w technikum o nachyleniu zupełnie sprzecznym z moimi zainteresowaniami, dlatego nigdy o nim nie wspominam. W wakacje pomiędzy gimnazjum a technikum rysowałam zdecydowanie najwięcej i najprężniej, a także na zamówienie, co już wcześniej (w roku szkolnym) też miało miejsce.
16-18 lat (technikum)
Ponieważ jestem w szkole średniej trudno mi pisać o niej z perspektywy tego, co już minęło, a tego co mnie jeszcze czeka. Do tej pory rysuję dość regularnie, a przynajmniej staram się. Zakupiłam wreszcie wymarzone kredki - Prismacolor Premier Colored Pencils 132 kol. oraz w wieku 17 lat (2015 r.) zaczęłam także malować! Pod koniec tegorocznych wakacji (2016 r.) idę na kurs intensywnej nauki rysunku w Poznaniu.
Akryl na płótnie
|
Post długi, ale mam nadzieję, że ciekawy, a może nawet i trochę zabawny. (Czasami nie sposób nie śmiać się z kreatywności małego dziecka). Za jakiś czas - pewnie za 2 lata - rozpiszę się jeszcze nieco więcej na temat technikum, ponieważ na chwilę obecną mam tyle wspomnień, że post musiałby być ze 2 razy dłuższy, a przecież chciałabym podzielić się z wami tylko tymi najtrwalszymi wrażeniami. A wy może sami macie jakieś wyjątkowe wspomnienia związane z rysowaniem? Czekam na wasze komentarze!
Serdecznie pozdrawiam i życzę wam udanych wakacji i wypoczynku!
Faktycznie jak na małe dziecko rysunki świetne :)
OdpowiedzUsuńJa też wiele rysowałam i nadal rysuję ze względu na szkołę do której uczęszczam. Kocham sztukę więc zostanę z Tobą na dłużej, dodaje do obserwowanych. U mnie też artystycznie ^^
Miłego dnia :*
http://panifinezja.blogspot.com/
Z przyjemnością odwiedzę :)
UsuńWoW, ja nigdy tak dużo nie rysowalam. Znaczy teraz tak, bo mam blog, ale wcześniej? 1 rysunek na miesiąc-dwa i pomarzyć sobie mogę o znalezieniu rysunku z przedszkola xD Obyś nigdy nie przestała rysować!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Saphira
zkredkami.blogspot.com
Dla mnie blog już nie jest motywacją. Miałam 2 miesiące przerwy od bloga, ale nie od rysowania :)
UsuńŻałuję tylko, że nie mam ani jednego rysunku z wcześniejszego dzieciństwa :(
O kurcze, jaki przeskok w gimnazjum. Dobrze się rozwijałaś. Żałuję, że tak późno wróciłam do rysowania.
OdpowiedzUsuńAle jestem pod wrażeniem, serio. To Twój wielki sukces :)
Pozdrawiam
http://bloogpseudoarytstyczny.blogspot.com/
Też żałuję, że tak późno wróciłam. Szkoda, że od małego rodzice nie zapisali mnie na jakieś zajęcia plastyczne.
UsuńWidać, że miałaś talent od dziecka, może jestem dziwna, ale dla mnie te kotki z przedszkola są czadowe :D Fajnie, że coś Ci się zachowało z tak młodych lat, fajna pamiątka :) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńHehe, jest się z czego pośmiać :D
UsuńZazdroszczę ci posiadania rysunków z dziecięcych lat, to musi być wspaniałe powrócić myślami do tego okresu:) Jestem też pełna podziwu jak szybko doszłaś do bardzo wysokiego poziomu. Jesteś też przykładem na to jak bardzo można rozwijać swoje zdolności na przestrzeni lat, gratuluje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBoże jesteś niesamowita, juz za dziecka było widac u Ciebie talent <3
OdpowiedzUsuńMoże wzajemna obserwacja?
Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Obserwuje tylko blogi o tematyce, która mnie interesuje. Zobaczę, może i twój do nich dołączy.
UsuńBardzo ciekawy post! Widać, że od dziecka kochałaś malować i do tego miałaś ogromny talent! Twoje prace w tym poście są świetne, nawet te z podstawówki, miło mi się czytało o twoich postępach oraz oglądało twoje prace :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest stron - kilk!
Miło mi :)
UsuńFantastyczny pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńMogłabym Cię prosić o poklikanie w linki w tym poście? Byłabym bardzo wdzięczna :)
Może wspólna obserwacja? :)
http://veronicalucy.blogspot.com/2016/06/summer-essentials-dresslink.html
Jejku, chętnie zaobserwuje! Tworzysz piękne prace ^^
UsuńŁo,mam nadzieję że mi też uda się tak poprawić w rysowaniu jak Ty.
OdpowiedzUsuń~Chocolate Monster
Wydaje mi się, że posiadanie samych chęci do rysowania jest sporym sukcesem :)
UsuńPracę bardzo ładne, ale potwierdza się to co mówi mój profesor od malarstwa, że "konie to trudne zwierzęta i nie każdy umie je dobrze narysować" - też mam z tym problem, a u mnie na uczelni są chyba tylko 2 czy 3 osoby, które potrafią narysować konia perfekcyjnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że odwiedziłaś mój blog. Podziwiam twoje grafiki ;o
UsuńTo mamy coś wspólnego - bo ja podziwiam Twoje prace, jak na osobę 18 letnią malujesz na bardzo wysokim poziomie :) Patrząc na to z perspektywy mojej uczelni - bez problemu być się dostała na uczelnie artystyczną :)
UsuńOoo.. właśnie się zastanawiam nad dokładnie tym samym kierunkiem, na którym ty jesteś ^^
UsuńGrafika jest całkiem spoko, ale jeśli wolisz pracę manualną czyli np. malarstwo lub rysunek to wtedy wybrałabym sztuki malarskie, bo na grafice więcej pracujesz na komputerze niż przy sztaludze ;)
UsuńMogę zaprosić Cię na facebooku? Chciałabym popisać o tej grafice, bo ostatnio bardzo się nad nią zastanawiam :)
UsuńJasne, zapraszaj :)
UsuńSuper pomysł na post. Widać, że od dziecka kochałaś rysować i miałaś do tego ogromny talent. W podstawówce trochę oderwałaś się od rysowania, ale za to w gimnazjum to tego wróćiłaś, gdzie Twoje prace wykonane były na wysokim poziomie. Robisz duże postępy :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na naszego bloga, mamy nadzieję, że będzie więcej postów z rysunkami ;)
naszprzytulnykacik.blogspot.com
Chętnie odwiedzę! :) Taaaak, posty będą, tylko za zdjęcia jak na razie odpowiada moja siostra.
UsuńTwoje przedszkolne prace są dużo lepsze niż moje zrobione w wieku 10 lat. Od zawsze masz talent, to widać, dobrze, że go rozwijasz ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ;)
Przesadzasz, każdy rozwija się w swoim tempie. Trzeba tylko mieć worek z napisem "chęci" i korzystać z niego :D
Usuńmega progres, świetne prace :)
OdpowiedzUsuń[ Blog ¦ Instagram ]
Dziękuję :P
UsuńJejku wspaniałe prace! <3
OdpowiedzUsuńChciałabym tak pięknie rysować, masz talent!
Rozwijaj się w tym kierunku.
Mój blog - klik!
Będę próbować :)
UsuńHey! Quick question that's entirely off topic. Do you know how to make yoour site mobile friendly?
OdpowiedzUsuńMy web site looks weird when viewing from my iphone 4. I'm trying to finmd a template or plugin that migtht be able to fix this issue.
If you have any recommendations, please share. With thanks!
Piękne! Przeczytałam calutki tekst, bo mnie tak wciągnęło. Widać, że rysowanie miałaś we krwi od małego, ja dopiero niedawno obudziłam w sobie duszę artysty, a teraz postanowiłam napisać bloga i tak trafiłam tutaj, naprawdę fajny blog; życzę dalszych sukcesów! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie rysujesz. Chciałabym tak ładnie rysować i nauczyć się używania i dobierania kolorów bo nie wiem które pasują obok siebie a które nie itd. Doradzisz coś oprócz chęci i materiałów? Może jakieś lekcje lub coś tego typu, jak narysować to i to? Ja zostawiłam słabej jakości kredki. Dopiero znalazłam blog a już mi się spodobał. Tak wiem data.
OdpowiedzUsuńŚliczne, niesamowicie ciekawe i kolorowe obrazki. Wyglądają rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuń