Drawings: Umbrella & Portrait
Hejka,
Dzień wiosny tuż, tuż, a za oknem szaro, buro i ponuro. Ta jesienna atmosfera przypomniała mi o pewnym nietuzinkowym rysunku, który narysowałam ponad 3 tygodnie temu, a mowa oczywiście o "Dziewczynie pod parasolem".
Jest to chyba jedna z moich nielicznych prac, gdzie celowo znalazł się symbol - parasol. Zresztą nie bez powodu też dziewczyna obrócona jest tyłem do widza, a jej ubranie to czarna sukienka. No, trochę wam podpowiedziałam, to teraz ciekawa jestem, czy macie jakieś pomysły na interpretację tego rysunku oraz, czy interesuje was moja wersja?
Rysunek: Dziewczyna pod parasolem
Data powstania: 1 marca 2017
Technika: ołówki
Format: A4
Drugi rysunek to po prostu dokończony z pamięci szkic powstały w 2014 roku. Zdjęcie, na którym się wzorowałam przepadło, dlatego stwierdziłam, że schematyczny podrys będzie idealny, by spróbować samemu odtworzyć charakterystyczne elementy twarzy, tj. oczy, usta, itp. Poniżej moje starania przelane na kartkę papieru.
Data powstania: marzec 2017
Technika: ołówki
Format: A4
Przecudowne rysunki ołówkiem! Pierwszy jest bardzo fajny i taki tajemniczy! A w drugim mega podobają mi się włosy! Pozdrawiam! Zapraszam Wiktoriaz1
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Obie mi się bardzo podobają, choć to ta praca z parasolką skradła moje serce *.* Uwielbiam deszcz <3 w związku z tym każda praca zawierająca elementy tej pogody (jak parasolka, kalosze czy po prostu krople deszczu) wywołuje we mnie miłość :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
Szelest Stron
Obie prace fajne, ale ta druga bardziej mi się podoba bo jest taka nastrojowa :)
OdpowiedzUsuńObie prace prześliczne! Chyba bardziej podoba mi się ta pierwsza, ale druga też jest śliczna ♥.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się klimat rysunku dziewczyny z parasolem, czuć od niego takie przygnębienie i oczekiwanie na słońce... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńitneverendsblog.blogspot.com
Śliczne rysunki, szczególnie ten pierwszy, niestety mi się nie kojarzy z niczym innym, jak z spacerem po deszczu;)
OdpowiedzUsuńKocham prace ołówkami a twoje są po prostu boskie *_*
OdpowiedzUsuńPiękne rysunki! Masz rację, widok za oknem napawa do sięgnięcia po ołówek i wykonania pracy w szarych odcieniach. Dobrze że chociaż ludzie są kolorowi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Bardzo ładne rysunki! Chętnie podjęłabym się interpretacji pierwszego, ale nie dziś, bo dziś jestem wyjątkowo ciężkomyśląca :D Dlatego jestem ciekawa "co artysta miał na myśli" :)
OdpowiedzUsuńObie prace są naprawdę śliczne! Ale dziewczynka z parasolem mnie po prostu urzekła.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam prace wykonywane ołówkami.
Pozdrawiam i zapraszam: mischotta.blogspot.com
Cześć Amil :) interpretacja pierwszego???? Otóż proszę bardzo - jak patrzę to widzę siebie, załamaną, zdezorientowaną, bezsilną, która wychodzi ochłonąć na wiosenny deszczyk po tym jak w domu widzi......hałdę prasowania. :P A tak na poważnie? Ślicznie. Zawsze zazdrościłam tym, którzy potrafili tworzyć coś swojego, coś co zrodziło się gdzieś tam w główce. Ja jak wiesz rysuję tylko ze zdjęć :P choć może kiedyś dorosnę do tego by rysować "z głowy". ALE te rysunki mogą być wtedy tak pokręcone jak ja sama :) :) także duży plusik ode mnie za kreatywność i romantyczną duszę (bo troszkę romantyzmu w tym obrazku jest). Drugi? :) fajny, ciepły, przyjemny dla oka i nie wiedzieć czemu....hmmm....kogoś mi przypomina.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanego weekendu! :)
Cudowne prace<3 Zazdroszczę talentu.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Piękne prace <3 A ta dziewczyka z parasolem jest urzekająca :)
OdpowiedzUsuń