Podsumowanie roku 2018 ❉

Cześć,

W tym roku chyba pierwszy raz w historii uda mi się napisać i opublikować post podsumowujący w Sylwestra. Aż trudno w to uwierzyć, ale te 52 tygodnie zleciały mi w błyskawicznym tempie. Dlaczego? O tym pokrótce postaram się wam opowiedzieć :)


styczeń-maj
Pewnie zabrzmi to absurdalnie, ale w tym okresie kompletnie nic nie rysowałam "dla siebie". Na zlecenie jedynie w skrajnych przypadkach, a więc tylko wówczas, gdy o rysunek poprosił mnie ktoś bardzo bliski. Skąd taki nagły brak zainteresowania sztuką/blogiem? Z powodu matury oraz egzaminów na studia architektoniczne. Od września do grudnia 2017 rysowałam mega intensywnie, bo aż od 5-7 rysunków tygodniowo. I od razu zaznaczam, że nie mam na myśli tu maluśkiej kartki A4 czy nawet A3, a przede wszystkim B2 (50x70 cm) i sporadycznie B3 (35x50 cm). Potem dałam moim rączkom odpocząć,a skupiłam się na maturze, a nade wszystko matematyce.

Poniżej przybliżone porównanie formatów. Zrobiłam je, ponieważ ludzie widząc liczby, nie potrafią często oszacować wielkości arkusza papieru. 


czerwiec
Po pięciu miesiącach przerwy od rysunku wróciłam pełna energii i zapału. Jak się okazało nie tylko ręce odpoczęły, ale i głowa. Rysując po tak długiej nieobecności zauważyłam, że robię coraz mniej błędów i idzie mi wydajnej. Znów byłam w stanie rysować po 5-7 rysunków tygodniowo, a właściwie było to nawet konieczne, bo data egzaminów zbliżała się z zawrotną prędkością.


Pierwszy swój egzamin miałam w Gdańsku.  Na przepięknym dziedzińcu rysowaliśmy postać przez 1,5 h, a po dniu przerwy miałam testy predyspozycji do zawodu architekta. Cóż, z mojej postaci nie byłam zadowolona. Z powodu wady wzroku miałam problemy z wymierzaniem z 10 metrów  proporcji modelki, ale dzięki znajomości anatomii udało mi się przebić próg, a z kolei przykładowych testów egzaminacyjnych nigdy wcześniej nie rozwiązywałam. Poszłam z marszu, a wynik miałam o wiele wyższy niż z rysunku sztalugowego. Podsumowując - chociaż byłam sama i przerażona, a ołówki leciały mi z ręki ostateczny wynik miałam wyższy o ponad 40 pkt. od ostatecznie ustalonego progu. Dostałam się bez problemu i mimo, że Politechnika Gdańska zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, papierów na uczelnię nigdy nie dostarczyłam.


Potem był już tylko Poznań i Łódź jako ostatnia deska ratunku. W Poznaniu miałam łącznie 8 godzin na dwa rysunki na formacie B2. Jeden z wyobraźni (miejsce zaciszne, do medytacji), drugi z geometrii (bryły). Na egzaminie usiadłam obok koleżanki z pracowni. Gdyby nie ona pewnie wyskoczyłabym z nerwów przez okno, a tak rozmawiałyśmy i możliwe było zapomnienie o stresie. Wynik z Poznania nieco mnie zaskoczył, bo byłam ok. 15-sta na 200 osób zakwalifikowanych. 

Po tygodniu miałam jeszcze nieszczęsny egzamin zawodowy (98% cześć praktyczna), a potem wyjazd na zarobek do Niemiec. Do Łodzi już nie zdawałam - nie było potrzeby.

lipiec-wrzesień
Czyli moje najdłuższe wakacje życiu spędziłam w pracy, na nauce języka niemieckiego i powrocie do drobnych rysunków na formacie A4. W tym okresie powstały drobne ilustracje i akwarelki. Wykonywałam także rysunki dla firmy Bambino. Przez trzy miesiące przebywałam za granicą i nauczyłam się naprawdę dużo. Podszkoliłam przede wszystkim niemiecki, ale i (o wiele słabiej) angielski. Na blogu jeśli macie ochotę jest kilka notek z wyjazdu. Zapraszam do przeczytania.







październik-grudzień
Wróciłam pod koniec września na osiemnastkę siostry i rozpoczęłam studia na Wydziale Architektury Politechniki Poznańskiej. Nowe środowisko, znajomi, projekty, nowy system funkcjonowania, itd. Na formacie B2 rysuję coraz rzadziej. Na uczelni rysujemy martwe natury na formacie akademickim, czyli B1. Rysunki są ogromne, noce zarwane od natłoku obowiązków, ale podoba mi się. Wreszcie jestem oceniana za coś, co lubię. Na projektowanie wykonuję mnóstwo szkiców, wreszcie mam pierwszy w życiu szkicownik i brnę dalej. Mam nadzieję, że do końca.




Podsumowania liczbowego w tym roku nie będzie. Nie jestem w stanie oszacować z ponad 200 rysunków, które są z tego, a które z ubiegłego roku. Za to rysunku roku nie zabraknie :)

Rysunek roku 2018

Wybrałam akwarelkę, przy której co prawda napsułam sobie krwi, ale która sprawiła radość znajomym. Na nadchodzący rok nie mam postanowień. Chcę od życia może więcej spontaniczności, bo jednak przez 4 lata technikum wszystko zawsze było zaplanowane co do minuty. Czas na zmiany. 

Szczęśliwego Nowego Roku 2019 i dużo weny twórczej!

Komentarze

  1. Zdolna jesteś :) Piękne rysunki :) Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdolna i pracowita! To musi zaowocować sukcesami! - czego Ci z całego serca życzę :). A także dużo twórczych pomysłów, dużo czasu dla siebie, zdrowia, pogody ducha, wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze to być zadowolonym z siebie, swojej pracy i rysunków ;-). Oby ten nowy rok był tak samo udany i owocny ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego roku to ja się raczej boję. Pierwsza sesja, kolejne kolokwia, projekty.

      Oby jakoś poszło.

      Usuń
  4. Podziwiam cierpliwość i zacięcie, bo jeśli chodzi o rysowanie, to sama nigdy jej nie miałam.
    Genialne prace! :)

    Pozdrawiam serdecznie, Niedoskonała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej,zapraszam Ciebie i Twoich znajomych do odwiedzenia mojego bloga o rysowaniu,każdy posta będzie pojawiał się w środę. Życzę Miłego Wieczoru :) https://rosabellarysuje.blogspot.com/ Fajne, precyzyjne prace, widać, że naprawdę wiesz co robisz. Ja może w przyszłości też będę miała pojęcie o rysowaniu takie jak ty. Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Życzę Ci aby nowy rok bym jeszcze lepszym niż ten poprzedni, by wszystkie Twoje marzenia się spełniły. Pozdrawiam serdecznie Weroniko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a bloga z przyjemnością odwiedzę 😄

      Usuń
  6. I like the helpful information you provide in your articles.
    I will bookmark your blog and check again here frequently.
    I'm quite certain I will learn plenty of new stuff right here!
    Best of luck for the next!

    OdpowiedzUsuń
  7. If some one desires to be updated with hottest technologies then he must be pay a quick visit this website and be up to date everyday.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe prace, będę tu wpadać, zapraszam do mnie https://funarthorse.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. I got this web page from my buddy who told me about this web page and now this time I am browsing this site and reading very
    informative articles at this time.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♥ Obraźliwe, anonimowe komentarze nie będą akceptowane.

Popularne posty