Świąteczne prezenty - przybory

Hej,

Jest już prawie połowa lutego, a ja po ponad dwóch miesiącach budzę się, aby wreszcie opublikować post z moimi świątecznymi prezentami, a było ich myślę, że całkiem sporo. Oczywiście nie będę pokazywać wam ich wszystkich (kosmetyków, ubrań), a skupię się jedynie na tych artystycznych, którymi obdarowali mnie moi rodzice oraz młodsza siostra. 

Ołówki automatyczne, rysiki, ostrzałka
Są rewelacyjne i rysuje mi się nimi świetnie. Zresztą sami możecie nieco więcej przeczytać ich zaletach i wadach we wcześniejszej notce. Przez pomyłkę dostałam również rysiki o średnicy 3,15 mm i dlatego też z czasem zaopatrzę się w odpowiedni do nich ołówek automatyczny. Miękkości/twardości rysików to: HB B2, B6 (Faber Castell) oraz B4 (Koh-I-Noor), natomiast mały element pod przyborami to temperówka dostosowana do wykładów o grubości 2 mm. 


PITT monochrome graphit, a więc prezent, który już samą nazwą mnie oczarował. Są to bardzo grube grafity węglowe, nadające się prost idealnie do prac wielkoformatowych. Już nie mogę się doczekać, kiedy pokażę wam moją równie monochromatyczną pracę, tworzoną właśnie nimi. Ps. Będzie to mój ulubiony motyw spotykany w literaturze - coś ogromnego!

B4. B6, B8

PITT grafit pure, czyli ołówki bezdrzewne, które w porównaniu z ołówkami obudowanymi, są o wiele bardziej wydajniejsze. Ich nieco tańszym odpowiednikiem są chociażby ołówki Progresso czeskiej firmy Koh-I-Noor.

Ołówki Grip 2001 (3 sztuki) dostałam w opakowaniu, zawierającym także gumkę i temperówkę. Często w niemieckich marketach można zakupić właśnie takie zestawy - tak więc może być to nie tylko prezent dla rysownika, ale i użyteczna pamiątka z wakacji. 

PITT grafit pure - B6, B9; Grip 2001 - B2

Gumki do mazania
Poniżej różne rodzaje gumek do mazania. Do tej pory wypróbowałam jedynie pierwszą od lewej, a więc chlebową oraz ostatnią - czarną. Gumka chlebowa służy mi już ponad miesiąc i jeszcze (o dziwo!) nie wylądowała w śmietniku. Jestem pod wrażeniem, ponieważ "chlebówki" wyrzucam z reguły po ok. 2 tygodniach. Z kolei gumka kauczukowa jest nieco twardsza, ale wymazuje bardzo ładnie. Poza tym przyjemnie trzyma się ją w rękach dzięki białym wypustkom. Myślę, że to główny podwód, dlaczego nie testowałam jeszcze pozostałych dwóch.


Temperówki
Jestem osobą, która stara się dbać o przybory i akcesoria, choć do ostrzałek niestety, ale od zawsze mam pecha. Często z niewiadomych przyczyn mi pękają, albo po prostu gubię je w szkole. Parę razy w akcie desperacji, sama próbowałam zrobić sobie temperówkę i raz się nawet udało. Ciekawi mnie więc, ile te wytrzymają. 

Na razie miło współpracuje mi się z czerwoną biedroneczką :)
Sztaluga!
Rysunki na formacie 50x70 cm zajmują bardzo dużo miejsca, a przez to ciężko jest rozłożyć tak duży arkusz papieru na stole. Sprawę załatwia oczywiście rysownica i sztaluga. Uprzednio miałam metalową plenerówkę, którą pokazywałam tutaj, lecz jej niestabilność mnie dobijała. Nadszedł czas na coś mocniejszego. Sztaluga jest słabo widoczna na zdjęciu: nie widać tylnej półki, nóg, toteż dołączam link, gdzie możecie zobaczyć ją w pełnej okazałości: http://www.ebay.de/itm/Kofferstaffelei-Feld-Tisch-Atelier-Staffelei-transportabel-181-cm-/190949384699


Bombka
Moja przyjaciółka Ola (blog) podarowała mi na gwiazdkę śliczną, własnoręcznie wykonaną, bombeczkę ze wstążek. Sama kiedyś robiłam coś podobnego, więc zdaję sobie sprawę, iż na wykonanie takiej dekoracji trzeba poświęcić czas, a czasem nawet całkiem sporo. Ponieważ dzieło Oli zalicza się do rękodzieła i go nie mogło tu zabraknąć. (Zdjęcie wstawię, gdy tylko uda mi się je zgrać)

Szybkie szkice na formacie A3, ok. 15 min
Niedługo kolejny post pełen przyborów. Tymczasem trzymajcie za mnie kciuki - w poniedziałek olimpiada, do której ze wszystkich sił uczyłam się prawie całe ferie :( Mam nadzieję, że choć raz uda mi przejść dalej. Pozdrawiam

Komentarze

  1. Super te ołówki automatyczne są ciekawe, może jakiś oddzielny post poświęcony bardziej tym ołówkom :D? pozdrawiam http://wiktoriaz1art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jest: http://amiluna-art.blogspot.com/2017/01/oowki-automatyczne-faber-castell-koh-i.html

      Usuń
  2. Wow ile ołówków! Świetne prezenty, nie mogę się doczekać twoich większych prac:) Powodzenia w olimpiadzie!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prezenty, zwłaszcza ołówki automatyczne i sztaluga. Powodzenia w olimpiadzie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem tak:
    DOKLADNIE tych samych ołówków używam aby robić "chrom" uzywam pyłu z grafitu startego przez papier ścierny/pilnik do nanoszenia na modele, na czarnym podkładzie daje efekt po wypolerowaniu jak metaliczny chrom + jeśli użyje się na niego farby "clear" (przezroczysta/prześwitująca) otrzymuje sie efekt "candy"

    Niestety jedyne co umiem malować to modele, daltego bardzo ale to bardzo chciałbym abyś mogłą zrobić kiedyś jakiś prosty poradnik jak zaczac szkicować. Moje umiejetnosci rysownicze kończą się na "patyko-ludzikach"

    P.S. odpowiedziałem tez na ankietę

    Dziekuje za twoje świetne posty
    Krzysztof z http://fejwsi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle moje szkice lądują w śmietniku, nie mam ich wiele choć chciałabym to zmienić :)

      Usuń
    2. To może ogólnie rysować? No i zawsze lepiej chyba do teczki niż do kosza aby można było by po latach zobaczyć

      Usuń
    3. Eh, słowo "szkicownik" działa na mnie odstraszająco, a gdybym wszystko zachowywała po czasie najprawdopodobniej zrobiłby się śmietnik. Do następnego razu postaram się uzbierać więcej szkicy :)

      Usuń
    4. Nie "odstraszająco" a "profesjonalnie"

      Usuń
    5. Heh, to prawda - tak artystyczne ;) Kiedyś nawet słyszałam ciekawą teorię, że już samo posiadanie szkicownika działa twórczo. Cóż, mam chyba z 3-4 puste szkicowniki i stanowię wyjątek XD

      Usuń
  5. Nominowałam cię do Meet the artist meme
    http://sagaoludziachlodu-rysunki.blogspot.com/2017/02/meet-artist-meme-czyli-kilka-faktow-o.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne prezenty widzę że szykuje się jakaś super praca ,:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Same fajne prezenty, rodzina dobrze wie co lubisz :P Temperówka biedronka jest boska! Powodzenia na olimpiadzie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne prezenty, idealne dla artysty :)
    Korzystanie z plenerowki w domu to najgorsze co może być, zwłaszcza gdy stoi na panelach :D Ja na szczęście prócz plenerowej mam stabilną studyjną sztalugę, która służy mi już wiele lat :)
    Powodzenia na olimpiadzie! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podobają mi się sztalugi studyjne, chociaż cena ich mnie przeraża. Może kiedyś :)

      Usuń
  9. Z temperówkami mam identycznie! Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta biedronka chyba najsłodsza, ale były i inne wzory.

      Usuń
  10. Ale wspaniały prezent, idealnie trafiający w gust i potrzeby. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♥ Obraźliwe, anonimowe komentarze nie będą akceptowane.

Popularne posty