Recenzja pasteli suchych MASTERS PASTEL

Witam, w tym poście, chciałabym poddać ocenie mój zestaw pasteli suchej MASTERS PASTEL 48 kol. Wrażeniami, wynikającymi z używania tych kredek, mogę podzielić się z wami dzięki moim dziadkom, którzy podarowali mi te kredki na Mikołajki w 2013 roku. Do pasteli mam o tyle szczególny sentyment, ponieważ są to przybory, którymi zaraz po Bambino uczyłam się rysować.

O pastelach MASTERS PASTEL
  • Kredki tworzone na bazie naturalnych składników (wapno węglanowe, minerały wapniowe, kreda). Zawierają pigmenty pozyskiwane od renomowanych producentów z całego świata.
  • Wszystkie składniki używane w procesie produkcji są bezpieczne - nie zawiera toksycznych albo szkodliwych substancji, więc pastele są odpowiednie dla użytkowników w każdym wieku.
  • Pastele suche są kruche. Przypominają coś między kredą a węglem. Gdy się nimi rysuje powstaje drobny pył, jednak jeśli spadną na podłogę (czasem się zdarza) są do pewnego stopnia odporne na złamanie.
  • Kraj produkujący te kredki to Chiny.
Dostępne zestawy i ich ceny
Pastele suche MASTERS PASTEL, jeśli chodzi o cenę, z całą pewnością przebijają znane marki. Ceny poszczególnych kompletów przedstawiają się następująco:
  • Pastele suche MASTERS PASTEL 12 szt. - od 10 zł
  • Pastele suche MASTERS PASTEL 24 szt. - od 21 zł
  • Pastele suche MASTERS PASTEL 36 szt. - od 34 zł
  • Pastele suche MASTERS PASTEL 48 szt. - od 35 zł
Opakowanie
Każdy z zestawów pasteli znajduje się w starannie wykonanym z grubej tektury kartoniku. Z tyłu nadrukowana jest paleta kolorów pasteli umieszczonych w komplecie, natomiast z przodu ilustracja i nazwa kredek. Pastele ułożone są we wgłębieniach w gąbce.


Sztabka pasteli
  • Pastele mają przekrój kwadratowy wielkości 8x8 mm, co umożliwia wykonywanie szerokich pociągnięć, pozwalających na pokrycie większej powierzchni, a także przy odpowiednim kącie, wykonywanie cienkich linii
  • Długość sztabki to 70 mm 
  • Pastele nie są obudowane
Moim zdaniem pastele o kwadratowym kształcie, są lepsze, gdyż możemy wykonać nimi dokładniejsze i precyzyjniejsze linie. Idealnymi wręcz przykładem, który mogę się teraz powołać, są moja praca "Kotek".
  • Na poniższym rysunku można dostrzec cienkie i delikatne wąsiki zwierzątka jak również refleksy świetlne na kwiatach w tle.

O kolorach
Pełna gama barw obejmuje 48 kolorów, tak więc tym samym dysponuję największym, oferowanym na rynku zestawem. W komplecie znajduje się po kilka odcieni różnych kolorów: żółci, zieleni, brązów i wielu innych. Często zdarza się, że tła do portretów, tworzę właśnie tymi kredkami, kolory są bardzo miłe dla oka. Ze względu na skład, pastele można używać także z węglem.


Kruchość
Pastele Masters Pastel są kruche, jednak dość odporne na złamania. Oczywiście wszystko zależy od siły z jaką dana pastel upadnie na podłoże, lecz ogólnie rzecz biorąc pod względem wytrzymałości są dość dobre. Kruchość pasteli sprawia, że z łatwością można je rozmazywać i ze sobą mieszać.

Intensywność
Pastele mają cudowne kolory. Pojedynczą sztabką możemy uzyskać zarówno pastelowe kolory jak i żywe i intensywne. Często zdarza mi się, iż pastele nakładam warstwami. Pomaga mi w tym lakier, którym nawet parokrotnie spryskuję kartkę. Oczywiście do tej czynności należy podejść ostrożnie i z umiarem, gdyż naprawdę łatwo zniszczyć rysunek!

Zalety pasteli:
  • intensywne i żywe kolory, które świetnie pokrywają kartkę
  • kolory łatwo się ze sobą mieszają (patrz tło rysunek niżej)
  • można rozcierać je palcem, wiszerem, patyczkiem do uszu, chusteczką, etc. (polecam to pierwsze i ostatnie), idealne dla osób, które mają w nawyku rozmazywanie
  • bardzo wygodnie rysuje się nimi na formatach większych od A4 
  • nie ma problemu z zakupem kredek, ponieważ jest wielu producentów

Wady pasteli:
  • wysuszają ręce 
  • kruszą się, przez co zostawiają spory bałagan, dlatego warto w miejscu, gdzie rysujemy położyć kilka gazet, aby nie mieć później kłopotów z szybkim posprzątaniem 
  • wymagają utrwalania fiksatywą lub lakierem, np. do włosów
  • przeważnie droższe od pasteli olejnych

Moje uwagi i rady!
  • Pastelami suchymi warto rysować na papierze specjalnie do tego przeznaczonym, choć ja i tak używam zwykłego bloku technicznego: białego lub też kolorowego. 
  • Kiedy rysuję pastelami przeważnie szykuję sobie miskę z letnią wodą, aby, gdy tylko moje opuszki palców, szybko je obmyć i kontynuować tworzenie pracy. (Oszczędność czasu, brak konieczności wychodzenia do łazienki.)
  • Często pastelami rysuję warstwami, tzn. nakładam najpierw kredkę, rozcieram ją i utwardzam lakierem, potem kładę kolejne warstwy. 
  • Nie przejmuję się, gdy kartka się ubrudzi, ponieważ zazwyczaj lekko ścieram gumką zabrudzone miejsce, a potem przykrywam kilkoma warstwami pasteli.
  • Gdy rysujemy dużo pastelami, warto pokusić się o używanie kremów do rąk.

Moja ocena: 7,5/10
Ogólnie kredki oceniam jak najbardziej pozytywnie. Myślę, że warto w nie zainwestować zwłaszcza, gdy ma się w zwyczaju rozcierać nawet ołówki, co jest nie wskazane. Na początek, jeśli nigdy wcześniej nie mieliśmy styczności z tego typu przyborami, polecam zakup mniejszego zestawu chociażby 12-18 kolorów. Rysowanie pastelami jest "specyficzne" i po prostu nie każdy lubi tę technikę, a przecież wszystkiego warto próbować. Ja w pastelach suchych niegdyś byłam zakochana: ich kolory są cudowne i to pewnie z tego powodu dzień dzisiejszy od czasu do czasu wciąż za nie chwytam. Trzymajcie się! -

Komentarze

  1. Ja nigdy nie przepadałam za suchymi pastelami :P Za to zawsze urzekały mnie ich kolory. Pięknie nimi tworzysz, podziwiam! )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwi mnie, że mało osób lubi pastele. zwłaszcza suche, gdyż praca nimi jest naprawdę bardzo przyjemna :) Ps. Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  2. Próbuje się przełamać do pasteli,jak na razie tworze głównie ołówkami. Podziwiam cię, że umiesz pracować różnymi przyrządami i technikami. Pozdrawiam
    itneverendsblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to mnie trochę denerwuje, że rysuje tyloma rodzajami, ponieważ żadnej techniki prężnie nie rozwijam. Chyba jedynie ołowkami rysuje regularnie.

      Usuń
  3. Ja preferuję pastele w kredkach, ale Twoja recenzja spowodowała, że może skuszę się na powrót do tej techniki na dłużej i zainwestuję w jakiś zestaw trochę większy niż miałam dotychczas...

    P.S. Zapraszam do mnie : www.swiatnaszymi-oczami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pastele w kredkach są przecież jeszcze lepsze - precyzyjniejsze. Niestety ich cena daje wiele do życzenia, dlatego ja pozostanę przy moich sztabkach :)

      Usuń
    2. Z tego co zauważyłam najlepiej chyba znaleźć złoty środek i dokupić sobie mały zestaw pasteli w kredkach do wykańczania prac, ponieważ pastele w sztabkach po jakimś czasie mają "stępione" końce, a nigdy nie chce mi się bawić w ostrzenie ich.

      P.S. Byłabym wdzięczna, gdybyś zrobiła post dotyczący tworzenia w tej właśnie technice, bo jak już wcześniej pisałam - Twój post spowodował, że postanowiłam znów wziąć się za tą technikę.

      Usuń
    3. Ojej, bardzo mi miło, że Cię zachęciłam do powrotu do pasteli suchych w sztabkach, jednak nie wiem, czy to najlepszy pomysł, abym sama tworzyła jakiekolwiek tutoriale. Jestem w głównej mierze samoukiem i wszystko, na czym opiera się moja wiedza, to metoda prób i błędów.

      Usuń
    4. I właśnie o to mi chodzi! O spostrzeżenia takie mniej "fachowe", chociaż uważam, że poziom Twoich prac jest naprawdę wysoki. Chciałabym w przyszłości być w stanie tak tworzyć (jestem trochę młodsza). Oczywiście nie naciskam podałam tylko propozycję :)

      Usuń
    5. Dziękuję, chyba się skuszę, choć będzie to dla mnie nie lada wyzwanie :D

      Usuń
  4. Ja co prawda nie rysuję pastelami ,a jak już to rzadko bo lepiej mi się posługuje ołówkami i kredkami. Recenzja która została przez ciebie przygotowana jest bardzo ciekawa!Pięknie nimi tworzysz a twoje prace wykonane nimi są po prostu cudowne! Może jednak w końcu przełamię się, sięgnę po pastele i nimi coś spróbuje zdziałać.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    mischottta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynałam od zestawu 12 kolorów, a skończyłam na 4 opakowaniach. Polecam stosować pastele jako tło do rysunków wykonanych kredkami ołówkowymi - oszczędność czasu i energii :)

      Usuń
  5. Zastanawiałem się ostatnio nad ich kupnem gdyż nie wiedziałem czy to dobra firma ale po twoim wpisie na pewno je sobie zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chińskie pastele, ale sprawują się równie dobrze jak te drogie i markowe, więc polecam :)

      Usuń
  6. Pastelami suchymi rysowałam raz w życiu i nie wspominam tego miło. Tylko, że wtedy nie miałam do tego fajnego nastawienia, była to praca szkolna i miałam narzuconą technikę, co mnie wkurzało:/
    Twoje prace są piękne i te kolory!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z bólem muszę stwierdzić, że rzadko ludzie lubią rysować pastelami na dłuższą metę. Trochę się nie dziwię, ale mimo wszystko, gdybym miała czas chyba najwięcej prac bym robiła właśnie tymi kredkami. Ps. Ostatnio znajomi kupili mi bardzo drogi papier specjalnie do pasteli - już nie mogę się doczekać, kiedy go użyję! :)

      Usuń
  7. Ten biały koń to mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś też marzyłam o rysowaniu, ale później jakoś mi minęło. Niemniej jednak nadal zostałam w sekcji artystycznej, tyle, że teraz maluję światłem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten sam zestaw pasteli, bardzo przyjemnie mi się nimi rysuje. Bardzo podobając mi się Twoje prace i chyba zostanę na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie lubiłam pasteli, ani suchych ani olejnych. Zawsze wydawały mi się niezbyt precyzyjne. Wiem jednak, że są artyści, którzy takimi klockami tworzą cuda :D Pewnie to kwestia wprawy.
    Te pastele mają naprawdę piękne opakowanie. Kotek wyszedł Ci cudnie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie, zamówiłam ten zestaw 48 kolorów i jak to ja sprawdzam opinie po zamówieniu ich. Ogółem mam nałóg rozmazywania ogłówka kiedyś szkicując hiperrealistyczny portret rozmazałam sobie trochę policzki bo były zbyt fakturowe i ty samym zepsułam 8 godzin pracy XD może jak poprróbuje coś pastelami bo kredki są dla mnie takim stylem na szarym końcu. Raz rysowałąm u przyjaciółki jej pastelami suchymi ale miałąm zestaw 12 kolor z fabercastell i mi się spodobało, ogólem uważam suche pastele za bardzo fajne i na pewno lepsze i przyjemniejsze od olejnych które porzuciłam 2 dni po zakupie a narysowałam nimi tylko konia XD a że zakupiłam duży zestaw, bo ja jestem z tych co od razu zamawiają duże zestawy i mam nadzieje ze nie stanie się to z tymi pastelami bo urzekły mnie odcienie brązu w tej palecie kolorów *^*

    OdpowiedzUsuń
  12. Przez lata malowałem farbami olejnymi potem akrylowymi do czasu aż spróbowałem suchych pasteli. Teraz jest to moja ulubiona technika malarska. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

♥ Obraźliwe, anonimowe komentarze nie będą akceptowane.

Popularne posty