Still life, czyli kolejna martwa natura
Cześć,
Już od bardzo dawna format A4 towarzyszy mi tylko i wyłącznie przy szkicowaniu. O wiele bardziej ciągnie mnie za to do sporego arkusza B2 lub B3, a tym razem po nadesłaniu fantastycznej inspiracji przez koleżankę Olę z bloga Twigges Art, nie mogłam przejść obok niej obojętnie.
Pracę wyrysowałam z zawrotną szybkością. Tak mnie pochłonęła, że w sumie siedziałam chyba do drugiej w nocy i dłubałam. Szkoda, że rysunki, które tak mnie absorbują zdarzają się coraz rzadziej, ale na szczęście jeszcze zdarzają.
Ja zmykam już do całek i matematyki. Miłego oglądania! :)
Jesteś mega zdolna. Praca bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper praca
OdpowiedzUsuń